
Można zauważyć, że popularność ślubu cywilnego jest równie duża, jak ślubu kościelnego. Dlatego fotograf ślubny musi przygotować się do tego, że może go czekać także robienie zdjęć w urzędzie stanu cywilnego. Tylko jak zmierzyć się z tym zadaniem? Jak robić zdjęcia w takim miejscu? Podpowiadamy!
Pilnujemy odpowiedniego oświetlenia
Robienie zdjęć w urzędzie stany cywilnego daje większą swobodę, niż w kościele, ale mimo wszystko tutaj również przyjdzie nam się zmierzyć ze sztucznym oświetleniem, zwłaszcza jeśli sala ślubów nie jest zbyt dobrze nasłoneczniona. Jeśli zatem chcemy, by młoda para miała zapewnione cudowne zdjęcia z ceremonii zaślubin, to lepiej dobrze się przygotować do zadania. Wiadomo, że kluczem do sukcesu będą odpowiednie obiektywy, ale czasu będzie za mało na ich zmiany, więc może warto wykorzystać jeden, ale konkretny lub pomyśleć o dwóch różnych aparatach.
Nie ingerujemy w przebieg samej ceremonii
Wiadomo, że urząd stanu cywilnego nie ma to surowych wymagań względem fotografa ślubnego, ale to wcale nie oznacza, że można ingerować w przebieg ceremonii. Warto być cichym obserwatorem, który skrupulatnie będzie wszystko zapisywał na aparacie, ale róbmy to tak, by nikt później nie miał do nas pretensji.
Nie zapominamy o tym, że ceremonia trwa krótko
Dodatkowo należy pamiętać, że ślub cywilny w USC trwa maksymalnie 15 minut. Zatem nie będzie czasu na poprawę ujęć, czy na dopracowanie lepszych kadrów. Tutaj trzeba robić jak najwięcej zdjęć, bo jeśli będziemy to przeciągać, to niestety ostatecznie młoda para może zostać z dwoma lub trzema ujęciami, a to na pewno by ją rozczarowało.
Staramy się uchwycić się piękne momenty
Oczywiście nie możemy przy tym zapominać, że dobry reportaż ślubny to nie tylko uchwycenie tych momentów, w których młodzi zakładają sobie obrączki i mówią „tak”, ale również te, w których widać, jakie uczucia i emocje im wtedy towarzyszą, czy osobom, które są z nimi obecne. Dlatego robiąc zdjęcia w urzędzie stanu cywilnego warto o tym pamiętać i starać się uchwycić jak najwięcej pięknych momentów, w których pojawiają się łzy wzruszenia, czy uśmiechy.